Są zarzuty za pobicie kierowcy MPK. Jeden z napastników 3 tygodnie temu wyszedł z więzienia
O brutalnym pobiciu kierowcy autobusu MPK Poznań przez agresywnych pasażerów pisaliśmy już na naszym portalu.
Do pobicia doszło w środę w autobusie linii nr 169 na Naramowicach. Kierowca autobusu, pan Tadeusz, stanął w obronie jednego z pasażerów i sam został pobity. Już w poniedziałek prezentowaliśmy rozmowę z kierowcą nagraną przez dziennikarkę WTK. Kierowca przyznał w niej, że gdy się wyleczy, chce jak najszybciej wrócić do pracy. A obrażenia są poważne - ma złamany nos i pęknięte kości oczodołów.
Jak podaje Radio Poznań, mężczyźni, którzy pobili kierowcę, to Mikołaj S. i Mikołaj M. Postawiono im zarzuty udziału w pobiciu pana Tadeusza. Chodzi o sprowadzenie na niego niebezpieczeństwa zagrażającego życiu i zdrowiu oraz spowodowanie licznych obrażeń, w tym złamanie kości nosowej. Dodatkowo jeden z mężczyzn będzie odpowiadać za uderzenie jednego z pasażerów. Jeden z napastników już trafił do aresztu. Drugi może do niego dołączyć - już o to zawnioskowano.
Mężczyźni, którzy zaatakowali kierowcę, są znani policji. Jeden z nich zaledwie 3 tygodnie temu wyszedł z więzienia. Napastnicy przyznali się do zarzucanych mu czynów, ale nie potrafili wyjaśnić, dlaczego pobili kierowcę. Wyrazili skruchę.
Najpopularniejsze komentarze