Sznur samochodów na Cmentarzu Miłostowo. "Rozumiem, że miasto chce zarabiać na wjeździe aut, ale dziś był skandal"
Na cmentarz wjechało mnóstwo samochodów.
- Czy może Wasza redakcja zająć się polityką wpuszczania aut na drogi wewnętrzne cmentarza Miłostowo? Rozumiem, że miasto chce zarabiać na wjeździe aut, ale to, co tu dziś było, to skandal. Jako kierowca uważam, że wjeżdżać powinny tylko osoby niepełnosprawne lub 60+ , bo drogi wewnętrzne cmentarza nie są dostosowane do liczby aut, które dziś były - pisze nasz Czytelnik Marcin. - Niby miasto prowadzi politykę anty-kierowca i pro-pieszy w mieście, a tu na cmentarzu pieszym auta najeżdżają na stopy. Ludzie muszą chodzić w rowach, żeby auto przejechało po asfalcie, bo na szerokość auta musiały się mijać. Na cmentarzu zrobiło się rondo - dodaje.
Jak sprawdziliśmy, środa była ostatnim dniem przed 1 listopada, gdy na Cmentarz Miłostowo i Junikowo można było wjechać samochodem. Prawdopodobnie z tego powodu na nekropolii widać było dużo aut. Od czwartku do poniedziałku włącznie wjazd jest niemożliwy. Dopiero w przyszłym tygodniu, od wtorku do piątku, kierowcy ponownie wjadą na cmentarz w godzinach 7.00 - 15.00. W sobotę, 6 listopada, wjazd będzie możliwy w godzinach 8.00 - 13.00.
Przypominamy, że aby wjechać na cmentarz, trzeba mieć przepustkę - roczną lub jednorazową. Wjazd samochodem osobowym kosztuje 20 złotych. Jeśli wieziemy osobę z niepełnosprawnością, zapłacimy 5 złotych. Jeśli wieziemy osobę powyżej 75. roku życia koszt to 13 złotych. Złotówkę zapłacą osoby wjeżdżające na cmentarz samochodem elektrycznym i przewożące osobę powyżej 80. roku życia lub osobę powyżej 60. roku życia z niepełnosprawnością i posiadającą kartę parkingową.
Najpopularniejsze komentarze