Pracownicy sortowni znajdują w odpadach prawdziwe "skarby"
Tylko w ostatnich dniach znaleźli w trakcie sortowania odpadów portfel z pieniędzmi, kartami i dokumentami.
Odkryciami z taśmy, na którą trafiają śmieci, podzielili się pracownicy pilskiej sortowni. - Pracownicy sortowni surowców wtórnych prowadzonej przez Altvater Piła znaleźli portfel z pieniędzmi, kartami płatniczymi i ważnymi dokumentami. Przyjechał z Chodzieży w śmieciarce razem z makulaturą - podaje ENERIS Ochrona Środowiska.
W dokumentach znaleziono adres właścicielki portfela - mieszkanki Chodzieży. - Zguba trafiła do właścicielki jeszcze tego samego dnia. Kobieta była jednocześnie zszokowana i uradowana. Dopiero kilka godzin wcześniej zorientowała się, że zgubiła portfel. Nie zdążyła nawet zablokować kart i zgłosić zgubienia dokumentów, które - co wielokrotnie podkreślała - były dla niej bardzo istotne. Nie miała pojęcia w jakich okolicznościach straciła portfel. Prawdopodobnie dzieci nieświadomie wyrzuciły go do domowego kosza na papier - dodaje.
Nie jest to jedyne odkrycie pracowników sortowni. Kilka miesięcy temu natknięto się na dokumenty i odznaczenia żołnierza z Wałcza. - Poszukiwania rodziny trwały dość długo i były żmudne, ale zakończone sukcesem. Bliscy z radością odebrali odzyskane rodzinne pamiątki. Okazało się, że trafiły do śmietnika przez przypadek.
Sortowacze mają na swoim koncie także uratowanie wielu książek, które wyrzucają mieszkańcy. - Trafiają na regały w kilku lokalizacjach Altvatera oraz w galeriach VIVO! i Atrium Kasztanowa. Wśród odzyskanych w sortowni książek była m.in. "Diuna", spora część kolekcji "Thorgala", "Żeby nie było śladów: sprawa Grzegorza Przemyka" Cezarego Łazarewicza czy "Blaszany bębenek" Güntera Grassa.
Dyrektor generalny Altvater Piła Tomasz Bielański szacuje, że od początku roku udało się ocalić przynajmniej tysiąc pozycji - kończy.