Coraz więcej ubogich emerytów. Najniższe świadczenie to 2 grosze
Zwiększa się liczba osób, które pobierają emeryturę w niższej wysokości niż ustawowe minimum.
O sprawie pisze "Rzeczpospolita", powołując się na raport ZUS o świadczeniach wypłacanych z nowego systemu, opartego na wpłaconych do niego składkach.
10 lat temu kwotę niższą od minimalnej emerytury otrzymywały 23 tysiące osób. Teraz to ponad 310 tys. Polaków (obecnie minimalna kwota świadczenia to 1250,88 zł brutto, 1066 zł na rękę).
Najniższa emerytura w kraju to 2 grosze miesięcznie, a osoba ją otrzymująca przez całe życie przepracowała jeden dzień "składkowy".
Co ważne, 48,3 proc. ze wspomnianych 310 tys. to osoby, którym emeryturę wyliczono na podstawie zwaloryzowanego kapitału początkowego za pracę sprzed 1999 r. W praktyce oznacza to, że po tej dacie nie odprowadziły one ani jednej składki na ubezpieczenie emerytalne.
Pytani przez "Rzeczpospolitą" eksperci podkreślają, że obecny system premiuje osoby pracujące dłużej. Często nawet dodatkowy rok aktywności zawodowej po osiągnięciu wieku emerytalnego może podnieść świadczenie o 15 proc., a kolejne 5-6 lat nawet je podwoić.
Najpopularniejsze komentarze