Obostrzenia będą wprowadzane lokalnie. Ostrzejsze limity dla niezaszczepionych
Wszystko wskazuje na to, że powrót obostrzeń, przynajmniej częściowy, jest przesądzony.
W poniedziałek minister Adam Niedzielski przyznał, że rozmowy na ten temat rozpoczną się przy ok. 1000 zakażeń dziennie. Z kolei "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na źródła w rządzie, podaje, że zmian można spodziewać się w październiku, a najbardziej zagrożone są powiaty w pasie wschodnim. Wszystko dlatego, że większość rejonów w województwach podlaskim, lubelskim i podkarpackim charakteryzuje się niskim poziomem wyszczepienia i wysoką liczbą hospitalizacji. Podobne miejsca są jeszcze w woj. zachodniopomorskim.
12 przypadków dziennie na 10 tys. mieszkańców oznaczać będzie wejście powiatu do strefy żółtej, a 24 zakażenia na 10 tys. osób to strefa czerwona. Pod uwagę będzie brany jednak również dostęp do łóżek covidowych w szpitalach (np. w lubelskim 27 proc. chorych jest hospitalizowanych, podczas gdy na Śląsku to 9 proc.).
Ograniczenia będą wprowadzane lokalnie. Najpierw można spodziewać się ograniczenia osób przebywających w przestrzeniach publicznych i na imprezach okolicznościowych. Prof. Andrzej Horban na antenie RMF FM mówił, że możliwe są ostrzejsze limity dla niezaszczepionych w sklepach i hotelach, a także m.in. w restauracjach i siłowniach. Zaszczepieni prawdopodobnie nie zostaną objęci ograniczeniami, nie ma też być mowy o ponownym zamykaniu całej gospodarki. Podobne stanowisko zajmują rozmówcy "Dziennika Gazety Prawnej" z Ministerstwa Zdrowia.
Najpopularniejsze komentarze