Reklama
Reklama

Pełnomocnik czarnoskórego pobitego piłkarza: "dla pewnej części społeczeństwa mój klient w kilka dni z godnego współczucia, pobitego studenta stał się podrywaczem i agresywnym uczestnikiem bijatyki"

Do zdarzenia doszło na ulicy Paderewskiego | fot. Google Street View
Do zdarzenia doszło na ulicy Paderewskiego | fot. Google Street View

Do naszej redakcji oświadczenie przesłał pełnomocnik Tor Juniora Kondok Simona.

Na początku września 20-letni piłkarz Korony Piaski miał zostać brutalnie pobity na ulicy Paderewskiego, w rejonie klubu Pacha. Z jego relacji wynikało, że był to atak na tle rasistowskim. O sprawie poinformowano policjantów, którzy pilnie zajęli się zgłoszeniem.

We wtorek pisaliśmy, że sprawców zatrzymano. To trzech mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego. Postawiono im zarzuty pobicia i uszkodzenia ciała. Ale policjanci przekazali też, że dotarli do nagrania z kamery monitoringu, z którego wynika, że przebieg całego zdarzenia był inny niż opisywał to czarnoskóry piłkarz. Prokuratura zdecydowała o przeanalizowaniu zachowania mężczyzny w odrębnym postępowaniu, które dotyczy uszkodzenia ciała. - Teraz śledczy zajmą się wyjaśnieniem jego udziału i roli w tym zajściu - wyjaśniała Marta Mróz z poznańskiej policji.

Do komunikatu policji i publikacji mediów na ten temat odniósł się pełnomocnik 20-latka. W oświadczeniu dziękuje on funkcjonariuszom za zatrzymanie sprawców pobicia, ale też wskazuje, że komunikat policji "zawiera dwuznaczności i brakuje mu precyzji".

Oto pełna treść oświadczenia:

1. Bardzo dziękuję Policji za ujęcie sprawców pobicia Mojego Klienta.

2. Wyrażam ubolewanie, ze komunikat Policji zawiera dwuznaczności i brakuje mu precyzji. Żałuję, że temat zatrzymania sprawców połączono w jednym komunikacie z zastrzeżeniami wobec zachowania Mojego Klienta, co prowadzi do skutków jakie opisuje dalej. Absolutnie nie wiemy jakiego rodzaju zastrzeżenia do postępowania Mojego Klienta i złożonych przez niego zeznań wnosi Policja. Mimo, że pełnomocnictwo złożyłem w piątek - do chwili obecnej nie umożliwiono mi wglądu do materiałów sprawy i zebranego materiału (jak powiadomiono moją kancelarię w prokuraturze - w dniu dzisiejszym nie mogę liczyć na podjęcie stosownej decyzji przez prowadzącą sprawę panią prokurator). Liczę, że jak najszybciej zostanie mi to umożliwione. Mój Klient deklaruje wolę jak najszybszego odniesienia się do wszelkich zastrzeżeń Policji co do jego postępowania i złożonych zeznań.

3. Zaznaczam, że komunikat stwierdza, że "motyw ich rasistowskiego działania do tej pory nie został potwierdzony", a nie że został on wykluczony (można retorycznie zapytać: w jaki sposób miało zostać potwierdzone za pomocą nagrań z nocnego monitoringu, że napastnicy używali rasistowskich określeń...?).

4. Podkreślam, że Mój Klient był przesłuchiwany w szpitalu, gdy jego stan fizyczny i psychiczny był bardzo zły, a przesłuchanie musiało odbywać się z udziałem tłumacza.

5. Zapewne na bazie w/w komunikatu Policji pojawiły się artykuły na portalach internetowych, gdzie Mój Klient (ofiara ciężkiego pobicia) został niemalże zestawiony ze sprawcami (nawet w tytułach artykułów). Takie postępowanie tych mediów uważam za skandaliczne i zastrzegam sobie możliwość podjęcia stosownych kroków prawnych dla ochrony dobrego imienia Mojego Klienta. Ledwie ponad tydzień temu Mój Klient został ciężko pobity, spędził niemal tydzień w szpitalu, a wczoraj jego postawa była zestawiana w artykułach prasowych z osobami sprawców (w aurze domysłów), a także stał się on ofiarą prawdziwego hejtu w internetowych komentarzach. Komentarze te zostały zabezpieczone. Sądząc po komentarzach w internecie - dla pewnej części społeczeństwa w kilka dni z godnego współczucia, pobitego, młodego studenta stał się: podrywaczem, agresywnym uczestnikiem bijatyki i krzywoprzysięzcą. W ten sposób po raz drugi przechodzi traumatyczne doświadczenie. Czy naprawdę sadzicie Państwo dziennikarze i komentatorzy, że to o czym myśli 19-letni, afrykański, samotny student w Poznaniu to szukanie w dyskotece zaczepki względem grupy Polaków? Opisywanie całej sytuacji jako "sporu o dziewczynę" (jak opisała to jedna z gazet, powołując się na "nieoficjalne ustalenia", jeszcze przed wydaniem komunikatu przez Policję) w niedopuszczalny sposób relatywizuje winę sprawców drastycznego pobicia. Apeluje o refleksję i opamiętanie!

Michał Gniatkowski, radca prawny

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
8℃
0℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
4.62 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro