Bartłomiej Ignaszewski z Nowoczesnej straci mandat radnego. Za współpracę z PIM, "której nie było"
O sprawie zrobiło się głośno jeszcze przed wakacjami, ale teraz wojewoda ma wygasić mandat poznańskiego radnego.
W czerwcu Gazeta Wyborcza ujawniła, że Bartłomiej Ignaszewski, szef poznańskiej Nowoczesnej, podpisał umowę z Poznańskimi Inwestycjami Miejskimi. Chodzi o świadczenie usług informatycznych. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, radny nie może podpisać umowy ze spółką należącą do gminy, w której sprawuje mandat.
Wojewoda przeprowadził postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, które wykazało, że doszło do podpisania umowy, a tym samym przepisy ustawy zostały złamane. Wojewoda wezwał więc miejskich radnych do tego, by wygasili mandat Bartłomieja Ignaszewskiego. Radni mają na to czas do 23 września, ale na sesji w ubiegłym tygodniu radny przekonał pozostałych radnych, że wycofał się z umowy, gdy tylko dowiedział się, że jako radny nie może pracować dla miejskiej spółki. Podkreślił, że nic w ramach tej umowy nie zarobił. Ostatecznie radni zagłosowali, by nie wygaszać Ignaszewskiemu mandatu.
Teraz Radio Poznań podaje, że mimo to wojewoda wygasi mandat radnego Nowoczesnej. Gdy to nastąpi, radnemu Ignaszewskiemu pozostanie jedynie wystąpienie na drogę sądową.
Najpopularniejsze komentarze