Kradł wszystko, co wpadło mu w ręce. W jednym sklepie
Mieszkaniec Piły ukradł towar za ponad 10 tysięcy złotych.
- W ubiegłym tygodniu dyżurny pilskiej policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu sprawcy kradzieży sklepowej. Na miejsce niezwłocznie skierował policjantów. Okazało się, że mieszkaniec Piły dokonał zaboru artykułów o łącznej wartości przekraczającej 300 złotych - wyjaśnia Magdalena Szukajło z pilskiej policji.
Funkcjonariusze podejrzewali, że mężczyzna kradzieży dokonywał już wcześniej. Przejrzano więc monitoring z kilku poprzednich dni. Nie mylili się - z nagrań wynikało, że mężczyzna kilka razy dokonywał kradzieży.
- Policjanci podjęli dalsze czynności zmierzające do potwierdzenia poczynionych ustaleń. Dokonali oni przeszukania lokali należących do zatrzymanego. Podczas dokładnego sprawdzenia mieszkania, pomieszczenia gospodarczego i altany przy ogródkach działkowych ujawnili znaczną liczbę przedmiotów. Były to kuchenne urządzenia elektroniczne, odzież, artykuły spożywcze i higieniczne. Zdecydowana większość rzeczy była w oryginalnych opakowaniach oraz nie nosiła śladów użytkowania - dodaje.
W sumie mężczyzna ukradł towar o wartości ponad 10 tysięcy złotych. Postawiono mu już zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.