Potrącił dziecko na Piątkowskiej. Sprawę umorzono
Do zdarzenia doszło 10 lutego.
O sprawie pisaliśmy na naszym portalu zimą. Na nagraniu z ulicy Piątkowskiej było widać wbiegające na jezdnię dziecko, które następnie zostaje potrącone przez samochód. Później dziecko bardzo szybko się podnosi, a kierowca, po krótkim postoju, oddala się z miejsca zdarzenia. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci.
Kierowca samochodu po zdarzeniu przebywał w pracy poza krajem. Na komendę zgłosił się dopiero w marcu, ale nie postawiono mu zarzutów. Teraz Głos Wielkopolski informuje, że sprawę umorzono. Prokuratura uznała, że nie doszło do popełnienia przestępstwa. Marta Mróz z poznańskiej policji w rozmowie z gazetą wyjaśnia, że od początku było wiadomo, iż to chłopiec zawinił wbiegając na jezdnię. Kierowca miał odpowiadać jednak za to, że nie zatrzymał się po potrąceniu dziecka i nie udzielił mu pomocy. Ale w toku postępowania ustalono, że nie mógł tego zrobić - chłopiec szybko wstał i uciekł.