Chciał, by nasadzono nowe drzewa nad Wartą. Drzew nie będzie, bo zwiększają zagrożenie powodziowe
Mieszkaniec zwrócił się z pomysłem do miejskiego radnego.
Konkretnie do Łukasza Kapustki ze Wspólnego Poznania. Jak zauważył mieszkaniec, drzewa mogłyby zostać posadzone przy Wartostradzie. Dawałyby cień, zwiększały retencję i "umacniały teren w przypadku zwiększonej fali na Warcie przy okazji powodzi".
Ze stosowną interpelacją w tej sprawie w imieniu mieszkańca radny wystąpił do prezydenta Poznania. Okazuje się, że miasto wiele razy analizowało możliwość nasadzenia drzew nad Wartą. Zarządcą tego terenu są Wody Polskie. - Jednostka ta zwraca uwagę na fakt, że na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią drzewa i krzewy porastające skarpy koryta i powierzchnię terenu zalewowego powodują zmniejszenie prędkości przepływu wody, a to z kolei przekłada się bezpośrednio na zwiększenie zagrożenia powodziowego - czytamy w odpowiedzi Mariusza Wiśniewskiego, zastępcy prezydenta Poznania. - Ponadto wszystkie rodzaje drzew i krzewów utrudniają spływ bryłek lodu podczas formowania się pokrywy lodowej na rzece oraz lodu i kry w trakcie topnienia. Wówczas w korycie i na terenie powodziowym może dojść do spiętrzeń wody oraz do powstania zatorów lodowych, które są szczególnie groźne na terenie miasta. W konsekwencji zwiększa się zagrożenie wystąpienia powodzi - dodaje.
Najpopularniejsze komentarze