Reklama
Reklama

Chciała spisać numer rejestracyjny auta, które uszkodziło samochód sąsiadów. Została celowo potrącona!

fot. Czytelnik
fot. Czytelnik

Całą sytuację nagrali świadkowie.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę rano na jednym z podwórek w centrum Poznania. Całą sytuację widzieli sąsiedzi - nasi Czytelnicy, którym udało się nagrać zdarzenie.

Uważam, że takich zachowań nie można popuszczać. Tym bardziej, że jest to łudząco podobna sytuacja do potrącenia dziewczyny przez autobus w Katowicach, które wiemy jak się zakończyło, tylko na mniejszą skalę... ludzie nie wyciągają wniosków! Wystarczy, żeby ta kobieta się potknęła i mielibyśmy tragedię gotową - pisze nasz Czytelnik. W mentalności polskiej uciec z miejsca i nie przyznać się do sprawstwa to zachowanie dość powszechne, ale ruszenie na kogoś bezbronnego pojazdem nie ma wytłumaczenia - dodaje.

Udało nam się skontaktować z kobietą, która została potrącona. Jak informowała wyszła rano wyrzucić śmieci i zauważyła, że kobieta wyjeżdżając z miejsca parkingowego otarła stojący obok samochód. Znam właścicieli auta i nie mogłam pozwolić na to żeby sprawczyni odjechała. Zatrzymałam auto i zwróciłam uwagę, by zostawiła chociaż swój nr telefonu, nie chciała tego zrobić. Wiedziałam, że mogę nie zapamiętać z emocji numeru rejestracyjnego, dlatego sięgnęłam po telefon by zrobić zdjęcie. Stanęłam jej na drodze. Kobieta stała się agresywna. Powiedziała, że się spieszy i nie zwracając na mnie uwagi odjechała. Nie wiem, co by się stało, gdyby, się potknęła i upadła. Mogło się to dla mnie źle skończyć - relacjonuje kobieta.

Jak dodaje, natychmiast poszła na pobliską komendę, ale w związku z tym, że musiała zbyt długo czekać, a miała pilne sprawy nie złożyła zawiadomienia, ale zamierzała wrócić. Po kilku godzinach do potrąconej kobiety sama zadzwoniła zapłakana kierująca autem. Była już po rozmowach z sąsiadami, wiedziała, że mają nagrania. Bardzo przepraszała i poprosiła, żebym nie zgłaszała tego incydentu na policję. W tle słyszałam płacz dziecka, ta dziewczyna powiedziała mi, że jutro wyjeżdża, uległam i obiecałam, że tego nie zgłoszę, co nie zmienia faktu, że moim zdaniem nie powinna się tak zachować. Przekazałam też adres osób, do których należy uszkodzony samochód i poprosiłam żeby się z nimi skontaktowała. Mam nadzieję, że tak będzie. Ja już chcę zapomnieć o tym przykrym dla mnie zdarzeniu - mówi nam poznanianka.

Policjanci uważają, że każdą tego typu sytuację należy do nich zgłaszać. Nie mamy wątpliwości, że była to sytuacja bardzo niebezpieczna. Jeśli wpłynie do nas oficjalne zgłoszenie cała sytuacja zostanie poddana ocenie prawno-karnej - mówi mł. asp. Marta Mróz z poznańskiej policji. Wówczas w zależności od tego, czy zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wykroczenie czy przestępstwo będą prowadzone dalsze czynności - dodaje.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
9.90 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro