Jacek Jaśkowiak o antyszczepionkowcach w paramilitarnych strojach blokujących szpital: "to symbol państwa z kartonu, jakim za rządów PiS stała się Polska"
Choć do zdarzenia doszło w Bydgoszczy, głos w tej sprawie zabrał Jacek Jaśkowiak.
W ubiegłym tygodniu bydgoska Gazeta Wyborcza opisała sytuację, która miała miejsce w jednym z lokalnych szpitali. Delegacja Bydgoskiego Kamractwa Rodaków udała się do lecznicy, bo sprzeciwia się "eksperymentom na dzieciach". Zdaniem paramilitarnej organizacji, dochodziło tam do podawania szczepionki na koronawirusa dzieciom, na co członkowie, jako rodzice i bydgoszczanie, nie godzą się. Jak podkreślają, szczepienia są jednym z elementów depopulacji.
Do sprawy dziś odniósł się prezydent Poznania, który w poniedziałek nazwał cymbałami antyszczepionkowców odpowiedzialnych za wywołanie alarmu bombowego w Termach Maltańskich. - Alarm bombowy w Termach Maltańskich nie był działaniem odosobnionym. Antyszczepionkowcy poczynają sobie coraz śmielej. Ubrani w mundury wkraczają do szpitali czy placówek wychowawczych. Te paramilitarne bojówki, ośmieszające armię RP, to symbol państwa z kartonu, jakim za rządów PiS stała się Polska. Odpowiedzialność za to ponoszą Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński - napisał na Facebooku Jacek Jaśkowiak.
Najpopularniejsze komentarze