Brutalne morderstwo na działkach. Narzędzi zbrodni szukali strażacy z podwodnym dronem

Do tragicznego zdarzenia doszło w Pleszewie.

Jak już informowaliśmy do tragedii doszło w niedzielę wieczorem na działkach przy ul. Wierzbowej w Pleszewie. Jeszcze tego samego dnia zostały zatrzymane trzy osoby - dwóch mężczyzn w wieku 17 i 22 lat oraz 26-letnia kobieta. Wszyscy są mieszkańcami Pleszewa.

Z ustaleń śledczych wynika, że 43-latek kilkanaście godzin przed swoją śmiercią miał pobić swoją 40-letnią partnerkę. Kobieta trafiła do szpitala ale szybko opuściła placówkę na własne życzenie. O całej sprawie miał dowiedzieć się 17-letni syn kobiety i razem ze swoją dziewczyną i kolegą mieli samodzielnie wymierzyć sprawiedliwość.

Już wiadomo, że zabójstwa dokonano ze szczególnym okrucieństwem. Z obrażeń zadanych ofierze wynika, że sprawcy byli bardzo agresywni. Bili mężczyznę rękoma, nogami, używali ostrego narzędzia, a także przedmiotów, które znaleźli na ogródku działkowym - między innymi grilla

Trzem osobom zatrzymanym w związku ze sprawą postawiono już zarzuty. 26-latka i 22-latek mogą spędzić w więzieniu resztę życia, a 17-latek może usłyszeć karę pozbawienia wolności na 25 lat. Zatrzymani nie przyznają się do zarzucanych czynów - jedynie do pobicia.

Służby przez cały czas szukały narzędzi zbrodni. Jak informuje portal zpleszewa.pl jak miał zeznać zatrzymany 22-latek, który jednocześnie nie przyznał się do ich używania napastnicy ukryli narzędzia zbrodni na terenie Nowej Wsi. Do poszukiwań grilla i noża włączyli się strażacy, dysponujący podwodnym dronem. W trakcie poszukiwania narzędzia zbrodni trzeba było spuścić część wody ze stawu.

Działania polegały na lokalizacji poszukiwanego przedmiotu przy użyciu drona oraz wyciągnięciu go za pomocą magnezu neodymowego ze stawu - tłumaczą strażacy z OSP Ślesin.