Poznaniak rekordzistą w jeżdżeniu na gapę komunikacją miejską: ma 126 tysięcy zł długu za 295 "mandatów"
Ten sam człowiek od kilku lat utrzymuje się na pierwszym miejscu zestawienia przygotowywanego przez Krajowy Rejestr Długów.
Polska Agencja Prasowa dotarła do raportu KRD, w którym podsumowano wysokość zaległości Polaków za jazdę na gapę. Okazuje się, że tylko w ciągu ostatnich 3 lat te zaległości wzrosły o 37 procent, a najbardziej wśród osób nieletnich. Jeszcze 3 lata temu dług wynosił 375 mln złotych. Dziś to 512,5 mln złotych długu, z których 1/3 do spłacenia mają osoby w wieku 26 - 35 lat. 46 mln złotych do oddania mają natomiast osoby w wieku 18 - 25 lat. Przybywa nieletnich dłużników. W tej chwili w rejestrze jest ich około 1000.
Statystyczny gapowicz to mężczyzna. Średnio do oddania ma około 1400 złotych. Zdecydowanie więcej zaległości ma 51-letni poznaniak, który jest absolutnym rekordzistą zestawienia. Ma na koncie 295 zobowiązań na w sumie 126 tysięcy złotych. Utrzymuje się na pierwszym miejscu od lat - już 2 lata temu pisaliśmy o jego "wyczynie".
To w dużych miastach, gdzie transport zbiorowy jest najlepiej rozwinięty, występuje największy problem z gapowiczami. To też w największych miastach, powyżej 300 tysięcy mieszkańców, najtrudniej ściąga się długi z pasażerów jeżdżących bez biletu. Każdego roku Wrocław traci około 30 mln złotych przez pasażerów, którzy nie płacą za przejazdy MPK. W Poznaniu może być podobnie.
Biorąc pod uwagę regiony, Wielkopolska znajduje się na drugim miejscu wśród województw z największą liczbą dłużników i największym zadłużeniem. Tutaj dług ma 52 tysiące mieszkańców, a opiewa on na prawie 127 mln złotych. Wyprzedza nas jedynie Śląsk ze 140 mln złotych.
Najpopularniejsze komentarze