Jadąca do Poznania ciężarówka była za ciężka o 23 tony. Nawet 33 tysiące złotych kar
Z dróg wyeliminowano kolejną przeładowaną ciężarówkę.
Inspektorzy transportu drogowego z Gniezna zatrzymali w rejonie Łubowa (droga wojewódzka numer 194, dawna krajowa "piątka") zespół pojazdów, którym polski przedsiębiorca wykonywał transport drogowy dwóch kontenerów 20-stopowych na trasie z Gdańska do Poznania.
- Podejrzenia wielkopolskich inspektorów co do jego rzeczywistej masy całkowitej okazały się trafne, bowiem zamiast dopuszczalnej masy całkowitej wynoszącej 40 t, pojazd ważył aż 63,7 t. O tonę był też zwiększony nacisk grupy osi i wyniósł 20 t. Jako pojazd nienormatywny i ważący ponad 60 t powinien być pilotowany, a nie był. Kierowca nie okazał również żadnego zezwolenia na przejazd po drodze publicznej pojazdem nienormatywnym - relacjonował Piotr Laskowski z WITD.
Przewoźnika czeka postępowanie administracyjne zagrożone łączną karą pieniężną w wysokości 28000 zł. Wobec kierowcy zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu za brak zapisów czasu aktywności, co zagrożone jest karą od 20 zł do 5000 zł.