Ofert dużo, chętnych mało
Dwanaście firm, pięć instytucji i niewiele zainteresowanych osób. W piątek odbyła się giełda pracy dla osób niepełnosprawnych. Była to doskonała okazja sprawdzenia, czy poznaniacy z grupą inwalidzką mają szansę na dobrą pracę.
W piątek osoby niepełnosprawne z różnymi grupami inwalidzkimi mogły zawalczyć o posady w różnych branżach. Wielu z nich ma bardzo dobre wykształcenie oraz wysokie kwalifikacje do wykonywania pracy. Spora grupa może także pochwalić się bogatym doświadczeniem zawodowym. Tych, co przyszli na giełdę pracy, spośród innych wyróżnia przede wszystkim gotowość do podjęcia płatnego zajęcia na wielu stanowiskach.
Niepełnosprawni szukający pracy, mogli także liczyć na pomoc doradcy zawodowego. Doradca taki ma za zadanie określić kwalifikacje oraz predyspozycje danej osoby do wykonywania danego zawodu. Pomaga także w znalezieniu odpowiednich instytucji, które mają status zakładów pracy chronionej.
Sami szukający pracy przyznają, że zatrudnienie można znaleźć. Spotkania te znacznie ułatwiają zorientowanie się w bieżącej sytuacji na rynku pracy i znalezieniu zajęcia, które będzie przynosiło dochody, ale także satysfakcję. Ich zdaniem, takie giełdy jak dzisiejsza organizowane są jednak zbyt rzadko.
Osoby niepełnosprawne na co dzień pracy mogą szukać za pomocą miejskiego, powiatowego i wojewódzkiego urzędu pracy.