Doradca premiera: kolejne lockdowny będą wprowadzane. "Nie ma innego sposobu"
Kolejna osoba z otoczenia rządu mówi o czwartej fali koronawirusa i idących za nią obostrzeniach.
W programie "Gość Wydarzeń" telewizji Polsat News prof. Miłosz Parczewski z Rady Medycznej przy premierze stwierdził, że "nie znamy innego, lepszego sposobu" na walkę z pandemią niż lockdowny. - Wiemy, jak "szły" poprzednie fale, a także, iż wyszczepienie młodych osób szybko przerzuca się na wygaszenie danej fali. Myślę, że skala lockdownów będzie zmniejszana, ale te będą wprowadzane - powiedział.
Mogą to być np. obostrzenia regionalne, co było już praktykowane. - Lockdowny częściowo były skuteczne, ale nie jestem ich fanem. Wolę działanie na te części populacji, gdzie jest dużo zakażeń. Chodziłoby np. o częściowe ograniczenie koncertów czy innych możliwości zbierania się ludzi - powiedział prof. Parczewski.
Obecnie sytuacja pandemiczna wygląda dużo lepiej niż kilka tygodni temu, a w piątek potwierdzono tylko 76 zakażeń. Eksperci wieszczą jednak wzrost zachorowań. - Jesteśmy w okresie "zacisza", trwającego w Polsce w czasie lata. Sytuacja zaczyna się pogarszać w połowie sierpnia. Mamy obecnie wyścig, czy zdążymy postawić mur przed zbliżającym się nowym wariantem koronawirusa - analizował prof. Parczewski.
Najpopularniejsze komentarze