Matizem potrącił dwie osoby na pasach na ul. Opieńskiego, jedna zmarła. Jest prawomocny wyrok
Do zdarzenia doszło w styczniu 2019 roku około 19.00 na ulicy Opieńskiego.
Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej. 65-letni wówczas Mariusz G. jadąc samochodem marki Daewoo Matiz potrącił 25-letniego Jakuba i 24-letnią Annę. 25-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Z ustaleń śledczych wynika, że kierowca Matiza poruszał się lewym pasem jezdni ulicy Opieńskiego. Gdy zbliżał się do przejścia dla pieszych, nie zatrzymał się przed nim, choć zrobił to kierowca na prawym pasie jezdni. Wówczas doszło do potrącenia. Mężczyzna nie przyznał się do winy, tłumacząc, że to piesi wybiegli na jezdnię. 65-latka oskarżono o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sąd Rejonowy skazał mężczyznę na 3 lata bezwzględnego więzienia i 6-letni zakaz prowadzenia samochodu. Dziś wyrok ogłosił Sąd Okręgowy.
Wypadek nagrały kamery miejskiego monitoringu" jak mówiła cytowana przez Radio Poznań sędzia Dorota Maciejewska-Papież wypadek został nagrany kamery miejskiego monitoringu. Są też zeznania świadka. Te zeznania i te nagrania z monitoringu w sposób jednoznaczny, jeżeli uwzględnić ich wzajemne powiązania wskazują na to, że rzeczywiście doszło do potrącenia pokrzywdzonych i to właśnie na przejściu dla pieszych, nie natomiast za przejściem dla pieszych. Świadek jednoznacznie wskazywała, że zatrzymała się przed przejściem dla pieszych właśnie po to, żeby przepuścić stojących po lewej stronie przy przejściu dla pieszych pokrzywdzonych i te zeznania są konsekwentne - dodała sędzia.
Ostatecznie Mariusz G. został skazany na rok i 8 miesięcy więzienia, ma też czteroletni zakaz prowadzenia samochodu a także musi zapłacić poszkodowanej kobiecie zadośćuczynienie w wysokości 20 tysięcy złotych. Jak informuje Radio Poznań wyrok został obniżony ze względu na fakt, iż opinia biegłego nie przesądziła, czy oskarżony przekroczył dozwoloną w mieście prędkość.
Najpopularniejsze komentarze