Postawiono zarzuty notorycznemu podpalaczowi balotów słomy. Działał od lat
27-latkowi z gminy Szamotuły postawiono 14 zarzutów.
- Szamotulscy operacyjni pracowali nad sprawą podpaleń, do których dochodziło na terenie gminy Szamotuły oraz w okolicy na przestrzeni 2019, 2020 i 2021 roku. W sumie odnotowano kilkanaście przypadków pożarów balotów słomy - wyjaśnia Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Na trop podpalacza natrafiono w styczniu tego roku. 27-latka zatrzymano w lutym. - Po przesłuchaniu świadków i wykonaniu eksperymentu procesowego, policjanci przesłuchali też podejrzanego. Mężczyzna usłyszał wówczas jeden zarzut zniszczenia poprzez podpalenie stogu balotów słomy w Lipnicy. Do zdarzenia doszło w noc sylwestrową. Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokurator, zastosował wówczas wobec mężczyzny dozór policyjny - dodaje.
Ale nie był to finał sprawy. Okazało się, że w identyczny sposób dokonywano podpaleń już wcześniej - w 2019 i 2020 roku w całej okolicy. - 30 czerwca funkcjonariusze uzupełnili mężczyźnie zarzuty o trzynaście kolejnych zniszczeń balotów poprzez podpalenia. Do zdarzeń doszło w Otorowie, w Lubosinie, w Lipnicy, w Sokolnikach Małych, w Wielonku, w Dębinie, w Komorowie, w Brodziszewie oraz w Rudkach. Łączne straty oszacowane przez pokrzywdzonych, to ponad 106 tysięcy złotych.
27-latkowi grozi do 5 lat więzienia.