Śmierć policjantki ze Swarzędza i jej syna: "na razie nie wykluczamy żadnej wersji"
Śledczy cały czas pracują nad sprawą śmierci 30-letniej policjantki ze Swarzędza.
Ciało kobiety i jej 9-letniego syna znaleziono we wrześniu ubiegłego roku w lesie pod Środą Wielkopolską. Rano policjantka nie zgłosiła się do służby i wtedy rozpoczęto poszukiwania. Wstępnie w śmierci kobiety i dziecka wykluczono udział osób trzecich. Przyjmujemy taką wersję, że doszło tutaj do samobójstwa rozszerzonego - mówił zaraz po tragicznym zdarzeniu prokurator Łukasz Wawrzyniak z prokuratury okręgowej w Poznaniu.
Do sprawy wraca dziś Radio Poznań. Jak ustalili dziennikarze ustalanie okoliczności zdarzenia nadal trwa. Na razie nie wykluczamy żadnej wersji, czekamy na opinie biegłych - mówi w rozmowie z Radiem Poznań rzecznik konińskiej Prokuratury Okręgowej Ewa Woźniak. Wszystkie wersje są badane, ostateczna decyzja zostanie podjęta po uzyskaniu opinii biegłych i zgromadzeniu całego materiału dowodowego w sprawie. Oczekujemy opinii biegłych, następnie zostaną powołani kolejni biegli, bo taki jest plan i wtedy będzie można podjąć konkretną decyzję. Podjąć ewentualnie dalsze czynności procesowe, jeżeli z opinii biegłych taka potrzeba będzie wynikała - dodała.
Najpopularniejsze komentarze