Niemal dokonali samosądu na 60-latku, który miał wykorzystać niepełnosprawną nastolatkę. Nie usłyszał zarzutów
Mężczyznę zwolniono do domu.
W poniedziałek opisywaliśmy sytuację, do której doszło w niedzielę na terenie Kalisza. Nastolatka z niepełnosprawnością została znaleziona w mieszkaniu 60-letniego mężczyzny. Miała leżeć na jego łóżku z opuszczonymi spodniami i bielizną, a także miała wyglądać na odurzoną. Trafiła do szpitala. Pod budynkiem zebrała się natomiast grupa ludzi, która chciała sama wymierzyć karę mężczyźnie. Konieczna okazała się interwencja kilku radiowozów. Funkcjonariusze musieli użyć gazu łzawiącego wobec kilku agresywnych osób.
Mężczyznę, u którego w mieszkaniu znaleziono dziewczynę, zatrzymano. Dziś portal faktykaliskie.pl podaje, że nie usłyszał on żadnych zarzutów i został zwolniony do domu. Jak w rozmowie z portalem wyjaśnia prokuratura, przeprowadzono czynności procesowe, w tym uzyskano wynik obdukcji i badań lekarskich, przesłuchano też świadków. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozwolił na postawienie 60-latkowi zarzutów. Prokuratura zapowiada, że będzie zabiegać o przesłuchanie pokrzywdzonej nastolatki.
Najpopularniejsze komentarze