"Nie" dla biletomatów w centrum?
Biletomaty stoją już na stacjach przy poznańskiej "pestce". Nie ma ich natomiast w centrum miasta i przynajmniej do końca roku nie będzie. Wszystko przez brak zgody Konserwatora Zabytków Miejskich - Marii Strzałko. Jej zdaniem biletomaty zakłócają ład przestrzenny miasta.
Ci poznaniacy, którzy poruszają się po mieście Poznańskim Szybkim Tramwajem, wiedzą już jak wygląda biletomat i jak z niego korzystać. - Takie urządzenie ułatwia życie - mówi jeden z pasażerów. -Teraz szybko i bez problemów mogę kupować bilety - dodaje.
Pierwszy poznański biletomat miał stanąć przy ulicy Święty Marcin. Zgody na to nie wyraziła jednak Maria Strzałko, Miejski Konserwator Zabytków. Oficjalne wyjaśnienie informowało, że MPK nie spełniło wszystkich wymogów i dlatego biletomat nie mógł stanąć w wyznaczonym miejscu. Poza tym, nowoczesne biletomaty, wg konserwatora, zaburzają przestrzeń Poznania, dlatego MPK musi zaproponować inną lokalizację. Prezes MPK, Wojciech Tulibacki, jest zaskoczony wymogami Marii Strzałko.
Tymczasem 1 stycznia problem biletomatów spadnie na Zarząd Transportu Miejskiego. To jego dyrektor - Zbigniew Rusak, będzie musiał spełnić wymogi konserwatora zabytków.
40 kupionych przez MPK biletomatów trafiło już do Poznania. Teraz trzeba ostatecznie wybrać miejsca, w których mają stanąć. MPK w internetowej sondzie zapytało mieszkańców o to, gdzie powinien stanąć pierwszy biletomat. Najwięcej osób wybrało ścisłe centrum, m.in. ul. Św. Marcin. Ostatecznie, maszyna stanęła na trasie PST-ki, ponieważ ta lokalizacja nie wymaga zgody Miejskiego Konserwatora Zabytków