Awantura w dyskoncie spożywczym. Ranny ochroniarz
41-latek za swoje postępowanie usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia, o którym informują dziś policjanci doszło 5 czerwca w Stęszewie. Funkcjonariusze otrzymali wezwanie dotyczące kradzieży w miejscowym markecie. Natychmiast pojechali na miejsce. Tam okazało się, że klient wszedł do dyskontu spożywczego i zaczął nerwowo rozglądać się po sklepie. Chodził pomiędzy regałami z towarem, aż w pewnym momencie podszedł do działu z alkoholem i z półki sklepowej zabrał kilka butelek, które schował pod bluzę. Następnie szybko przeszedł przez linię kas nie płacąc za nie - relacjonuje sierż. szt. Marta Mróz z poznańskiej policji.
Pracownik ochrony, który go zauważył natychmiast zareagował, lecz złodziej zaczął uciekać. Pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, w wyniku której pracownik został ranny. Po chwili od zgłoszenia na miejsce przyjechali policjanci, którzy zatrzymali awanturnika - dodaje.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży rozbójniczej, uszkodzenia ciała i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, za które grozi mu do 10 lat więzienia.
Najpopularniejsze komentarze