Rataje: kościelne nagłośnienie za głośne?
Skarży się jeden z mieszkańców okolicy.
Do redakcji Telewizji WTK zwrócił się widz, który twierdzi, że proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny z osiedla Bohaterów II Wojny Światowej zakłóca porządek. - Proboszcz tej parafii od wielu miesięcy gnębi nas - mieszkańców okolicznych osiedli - śpiewami i modlitwami odtwarzanymi przez głośniki zamontowane na budynku kościoła. Jest to tak głośne, że dźwięk dociera aż do bloków położonych przy os. Oświecenia. Notoryczne apele, listy i rozmowy z przedstawicielami tej świątyni nie przyniosły skutków. Śpiewy i modlitwy trwają przez cały dzień, zaczynając się od godzin porannych. Ponadto, kościół nie posiada dzwonnicy, dlatego dzwony są odtwarzane co pół godziny z głośników od 7 rano do 9 wieczorem, z dodatkowymi melodiami (Kiedy Ranne Wstają Zorze) o 7 i o 9 (Apel Jasnogórski) - pisze Tomasz.
- Wszystkie pokojowe metody dialogu z przedstawicielami tej parafii zakończyły się fiaskiem i wierzę w to, że po zainteresowaniu się przez Państwa sprawą my, mieszkańcy os. Bohaterów II Wojny, Rzeczypospolitej, Polan i innych okolicznych osiedli będą mogli w końcu żyć w spokoju, bo jesteśmy terroryzowani. Inaczej nie jestem w stanie tego określić. Nawet Katedra, obiekt sakralny o ponad tysiącletniej historii nie wydaje z siebie tylu dźwięków, co ten osiedlowy kościół - dodaje.
Straż miejska nie potwierdza, by miała jakiekolwiek zgłoszenia od mieszkańców, którym rzekomo miałby przeszkadzać hałas generowany przez nagłośnienie kościoła. Zdziwiony jest także proboszcz parafii Nawiedzenia NMP w Poznaniu, ksiądz Krzysztof Różański.
- W dniu wczorajszym nie używaliśmy zewnętrznego nagłośnienia poza dwoma momentami: wprowadzenie w procesji dzieci pierwszokomunijnych do kościoła (kilka minut między 13.25 a 13.35) i procesja z figurą Matki Bożej z okazji nabożeństwa fatimskiego (około 15 minut między 20.00 a 20.15) - wyjaśnia. - W czasie obowiązywania rygorystycznych obostrzeń sanitarnych byłem zmuszony wypraszać ludzi z kościoła, aby nie przekraczać limitów osób wewnątrz budynku. Wówczas osoby poniżej 65. roku życia były zmuszone stać na zewnątrz kościoła podczas nabożeństw, co wymusiło niejako włączenie nagłośnienia zewnętrznego. Po zmianie limitów nagłośnienie zewnętrzne nie jest obecnie używane, poza koniecznością - dodaje. Taka konieczność zaszła właśnie w niedzielę w dwóch wymienionych wyżej przypadkach.
- Ustawienia dzwonów i wygrywanych melodii pozostają niezmienne od lat. Objąwszy parafię przed 10 miesiącami niczego w tym nie zmieniałem. A teraz najważniejsze: NIKT się do mnie osobiście w tej sprawie nie zgłosił, nie próbował rozmawiać. Otrzymaliśmy na parafialnego maila kilka anonimów, m.in. z podpisem "Antychryst" (5 lub 6) i jedno zgłoszenie na konto parafii w komunikatorze - kończy.
Najpopularniejsze komentarze