"Pracownica przychodni" przyszła zobaczyć leki i oszczędności seniorki
Kobieta straciła 20 tysięcy złotych.
W poniedziałek do idącej ulicą seniorki podeszła kobieta, która przedstawiła się jako pracownik jednej z miejscowych przychodni lekarskich. Oszustka poinformowała, że chciała sprawdzić czy pacjentka wykupiła leki przepisane na receptę przez lekarza. Niczego nieświadoma 75-letnia koninianka zaprosiła kobietę do mieszkania i okazała jej swoje leki.
Oszustka była tak przekonująca i wiarygodna, że seniorka zgodziła się pokazać jej 20 tysięcy złotych, które miała schowane w pokoju. Chwile później obie kobiety wyszły z mieszkania. Dopiero po powrocie koninianka zorientowała się, że w jej mieszkaniu brakuje zgromadzonych oszczędności i że padła ofiarą oszustki - relacjonuje mł. asp. Sebastian Wiśniewski, oficer prasowy policji w Koninie.
Pamiętajmy, że każda osoba, która chce lub żąda pieniędzy i podaje się za policjanta, wnuczka, prokuratora lub pracownika przychodni lekarskiej, to oszust - dodaje.
Policjanci apelują o rozwagę i rozsądek. Nigdy nie ufajcie nieznanym rozmówcom, nie podawajcie haseł do kont bankowych, pod żadnym pozorem nie pobierajcie gotówki z banku i nie przekazujcie ich obcym osobom - kończy rzecznik.