Policja eskortowała do szpitala samochód z niemowlakiem
Akcja odbyła się w środę około 23.00 na południu regionu.
Jak podaje portal ostrow24.tv, policjanci z Kalisza interweniowali akurat przy zdarzeniu drogowym, gdy zauważyli stojące na poboczu auto. W środku znajdowała się para z niemowlakiem. Jak wyjaśnili rodzice malucha, jego stan zdrowia nagle się pogarszał i musieli jak najszybciej dotrzeć do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Natychmiast zapadła decyzja o eskorcie samochodu z rodziną do szpitala.
Gdy niemowlak dotarł do szpitala okazało się, że ma przepuklinę pępkową. To nietypowa przypadłość, która najczęściej występuje u tak małych dzieci. Maluch cierpiący na przepuklinę pępkową może gorączkować, wymiotować, a na jego brzuszku może się pojawić nienaturalny "balonik". Szybko okazało się, że nie jest to stan zagrażający życiu dziecka, ale interwencja lekarza i tak zwane "odprowadzenie" przepukliny było konieczne. Gdyby maluch nie trafił do szpitala, mogłoby dojść do niedokrwienia jelita.
Dziecko po interwencji lekarza mogło trafić z rodzicami do domu.