Jest pomysł na pozbycie się dzików z poznańskich osiedli
Zwierzęta mają być wywożone do miejskich lasów.
Do naszej redakcji każdego dnia docierają zdjęcia dzików pojawiających się w różnych rejonach Poznania. Dzikie zwierzęta można już spotkać nie tylko na obrzeżach miasta, ale też w centrum i przy ruchliwych ulicach. Jak przekazywał nam jakiś czas temu Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej - bardzo widoczne jest, że z roku na rok populacja dzika "miejskiego" się zwiększa. Widać to między innymi w statystykach zgłoszeń mieszkańców.
Dziki pojawiają się w Poznaniu, bo tutaj mają dostęp do jedzenia, stąd liczne apele o to by ich nie dokarmiać.
Choć próbowano już różnych sposobów do tej pory problem nie został rozwiązany. Dziś Radio Poznań informuje, że miasto ma nowe pomysły. Dziki miałyby być wywożone do miejskich lasów, bo z powodu epidemii ASF nie mogą opuszczać gminy a odstrzał w terenie zabudowanym również jest niemożliwy. Chcemy usunąć dziki z przestrzeni osiedlowej - zapowiada dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa, Witold Rewers i dodaje, że tylko w ubiegłym tygodniu przeprowadzone zostały dwie takie akcje. Wcześniej zwierzęta zostały na krótko uśpione przez weterynarza z ZOO. Dyrektor nie zdradza jednak, gdzie zwierzęta są wywożone, ale zapewnia że jak najdalej osiedli.
Jak dowiedzieli się dziennikarze radia urzędnicy chcą nakłonić zwierzęta, by zamieszkały w lasach komunalnych - między innymi budując dla nich paśniki.
Tylko w pierwszym kwartale tego roku straż miejska odebrała ponad 1000 zgłoszeń dotyczących dzików.
Najpopularniejsze komentarze