Kolejna "samotna blokada" w Poznaniu. Tym razem na Hetmańskiej
Pierwsza odbyła się na ulicy Królowej Jadwigi.
"Czuję rozpacz, gdy myślę o cierpieniu, które nadchodzi" - można przeczytać na kartonie trzymanym przez protestującą osobę stojącą na ulicy Hetmańskiej. To kolejna odsłona "samotnej blokady" organizowanej przez Extinction Rebellion Poznań.
- Dziś wyszliśmy na ulice nie tylko jako Extinction Rebellion, ale także jako osoby, które są szczerze przerażone. Przeraża nas przyszłość nasza i naszych bliskich. Przeraża każdą i każdego z nas to:
- ...jak bardzo eksploatujemy planetę
- ...jak bardzo nie szanujemy natury
- ...jak bardzo nie widzimy kroczącej w naszą stronę KATASTROFY KLIMATYCZNEJ.
Chcemy, aby rządy i wielkie firmy zaczęły w końcu słuchać tych, którzy mają wiedzę i od lat mówią o tym co należy uczynić, abyśmy mieli szansę zmienić bieg historii. Jednak nikt nie słucha naukowców. Rządy nie działają w interesie obywateli. Ogromne korporacje nastawione są tylko na zysk, bez względu na koszty. Dlatego buntujemy się w pokojowy sposób, okazując nieposłuszeństwo obywatelskie. Skończył się czas ignorowania rzeczywistości, a zaczął czas protestów. Dziś w Poznaniu, w całej Polsce, Europie i świecie pokażemy swoją obecność. Bo mamy dość i chcemy zmiany TERAZ - wyjaśnia ERB.
Najpopularniejsze komentarze