W sporcie wszystko możliwe
Dodano wtorek, .00.0000 r., godz. 00.00
Piłkarze ręczni Grunwaldu Poznań udowodnili, że w sporcie wszystko jest możliwe. Na własnym parkiecie pokonale druzyne AZS-u Zielona Góra 34-33, pomimo, że po 15 minutach gry przegrywali aż 4-13.
Pierwsze 15 minut spotkania to fatalna postawa szczypiornistów Grunwaldu, którzy nie mogli sobie poradzić z seryjnie zdobywającym bramki Tomaszem Rafalskim. Kroku starał się mu dotrzymać jego brat - Paweł, występujący w zespole Wojskowych.Wydawało się, że goście tego meczu nie mogą już przegrać ale szkoleniowiec Grunwaldu desygnował do gry Tomasza Draszkiewicza, który swoja dobrą postwą zarówno w ataku, jak i w obronie, dał sygnał do odrabiania strat. W drugiej połowe równie skuteczni byli Rafał Niedzielski i Rafał Walczak. Kibice zgromadzeni w sali przy Newtona wreszcie mogli zobaczyc dobrą grę Wojskowych. Akademików z Zielonej góry zgubiła pewność wygranej dlatego zeszli z parkietu pokonani. W 54 minucie Arkadiusz Guraj wyprowadził poznaniaków na prowadzenie, którego nie oddali już do końca.
WKS Grunwald - Stelmet UZ AZS Zielona Góra 34:33 (13:17)
WKS: M. Peda , Smoliński - Górecki, Niedzielsk (8), Walczak (6), Lampart(1), Pachulicz, Komisarek(1), Draszkiewicz(4) Peda T.(3), Rafalski P.(7), Żelazek, Łączkowiak, Guraj(4).