Poznańskie budynki sypią się po zimie. Tynk i dachówki spadały na chodnik
Strażnicy miejscy w ostatnich dniach interweniowali kilka razy w podobnych zdarzeniach.
W okresie wiosennym często występują tzw. mrozowe uszkodzenia elewacji budynków. Najczęściej dotyczy to starych, niekiedy zaniedbanych domów - przekazuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej i wymienia kilka przykładów.
Między innymi przy ul. Krakowskiej z dachu kamienicy na chodnik spadły dachówki. Strażnicy Referatu Stare Miasto oznaczyli niebezpieczny rejon taśmą i dopilnowali, ażeby piesi nie wchodzili w zagrożony rejon. Usunięciem luźnych elementów zadaszenia zajęli się strażacy - przekazuje rzecznik.
Z kolei przy ul. Karmelickiej z elewacji budynku na chodnik odpadał tynk. Luźne elementy elewacji również zdejmowali strażacy. Okazało się, że do tego zdarzenia doprowadziły zaniedbania ze strony zarządcy budynku. Strażnicy ukarali go wysokim mandatem - informuje Piwecki i wspomina też o jednej z kamienic przy ul. Sokoła, która jest w fatalnym stanie technicznym. Niebezpieczne miejsce strażnik rejonowy oznaczył taśmą. Ponieważ właściciel budynku nie odpowiada na wezwania Straży Miejskiej sprawę przekazano Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego - kończy rzecznik.