Poznański szpital zawiesił porody rodzinne: "Cofają opiekę nad rodzącą do czasów PRL"
Na zawieszenie porodów rodzinnych w związku z pandemią koronawirusa zdecydował się Szpital Miejski im. Franciszka Raszei w Poznaniu.
Sytuację w szpitalu opisuje nasza Czytelniczka. Nie pierwszy raz w czasie pandemii szpital robi wszystko, by ograniczyć prawa kobiet rodzących. Rozumiem wagę obecnej sytuacji i sama bardzo izoluje się, aby nie zachorować w trakcie ciąży i przed porodem, podobnie zresztą jak mój partner. Wcześniej bardzo długo szpital wymuszał na rodzących noszenie maseczek w trakcie porodu! Obecnie wstrzymano porody rodzinne. To ostatnie działanie jest sprzeczne z wytycznymi NFZ - pisze Kamila. Sytuacja pandemii jest trudna dla wszystkich, dla kobiet w ciąży tym bardziej bo martwią się nie tylko o swoje zdrowie. Rozumiem, że wprowadzanie pewnych obostrzeń np. zakaz odwiedzin jest zrozumiałe. Wydaje się jednak, że pandemię wykorzystują lekarze i cofają opiekę nad rodzącą do czasów PRL - dodaje.
Z uwagi na sytuację epidemiczną zostaliśmy zmuszeni do wstrzymania porodów rodzinnych. Panie rodzące zgłaszają się i są przyjmowane same. Jeżeli chodzi o noszenie maseczek jest to raczej nasze zalecenie niż kategoryczny obowiązek - mówi w rozmowie z WTK lek. med. Eryk ze Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu.
Nigdy w Polce nie było arbitralnego zakazu porodów rodzinnych - podkreśla Alicja Nowaczyk, prezeska fundacji Matecznik. Jeżeli szpital spełnia takie warunki, gdzie jest osobny węzeł sanitarny przy sali porodowej to takie porody powinny być umożliwiane - dodaje.
Porody rodzinne nadal odbywają się na największej poznańskiej porodówce z ulicy Polnej, a także w szpitalu im. Św. Rodziny oraz w Szpitalu Wojewódzkim.
Najpopularniejsze komentarze