Tragiczny wypadek pod Wronkami w nietypowych okolicznościach
Nie żyje jedna osoba.
Jak informuje szamotulska straż pożarna, chwilę po 18.00 we wtorek służby otrzymały zgłoszenie o zderzeniu ciężarówki i samochodu osobowego w miejscowości Nowa Wieś pod Wronkami. - Oprócz trzech zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach do zdarzenia wyjechały także wozy bojowe OSP Wronki, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz Policja. Po dojeździe na miejsce zdarzenia strażacy zastali pojazd ciężarowy, który bokiem naczepy uderzył w samochód osobowy - wyjaśnia mł. ogn. Łukasz Kawka z PSP w Szamotułach.
W wyniku wypadku uwięziony w audi został kierowca. - Działania SP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wykonaniu dostępu do osoby poszkodowanej znajdującej się w pojeździe, wydobyciu osoby z pojazdu, udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanemu mężczyźnie (prowadzenie resuscytacja krążeniowo-oddechowej), rozłączeniu akumulatorów w uszkodzonych pojazdach, oświetleniu terenu działań ratowniczych, pomocy Policji w zorganizowaniu objazdów i kierowaniu ruchem drogowym oraz sorpcji płynów eksploatacyjnych - dodaje. - Niestety, będący na miejscu zdarzenia ratownicy ZRM, ze względu na liczne obrażenia ciała odstąpili od udzielania pierwszej pomocy, a przybyły na miejsce Prokurator stwierdził zgon mężczyzny.
Kierowcy ciężarówki nic się nie stało. Okazuje się, że przyczyną wypadku mogła być rozlana na jezdni substancja ropopochodna. - Kilka minut przed wypadkiem, o godzinie 18 strażacy odebrali zgłoszenie o rozlanej substancji na drodze w miejscowości Wronki na ulicy Nowowiejskiej w kierunku Bobulczyna. Do neutralizacji plamy oleju na drodze dyżurny SK zadysponował zastępy OSP Amica i OSP Bobulczyn oraz powiadomił zarządcę drogi, który na miejsce zdarzenia skierował dwie piaskarki.
Na miejscu pracowało 44 strażaków z 9 zastępów, a także ratownicy medyczni, policjanci czy prokurator.