Tradycja znów przegrała z pandemią. Żandary nie będą grasować na Ławicy
Tradycyjnie w Lany Poniedziałek na poznańskiej Ławicy Żandary odwiedzali od rana mieszkańców tej części miasta. Lali wodą i zabierali drobne upominki. Dziś było inaczej.
Od niemal stu lat mieszkańców Ławicy każdego roku w Lany Poniedziałek nawiedzały "Żandary", czyli ludowi przebierańcy. Ławickie Żandary odpędzały złe moce wodą, laską i rózgą. Powinni ich się obawiać też wszyscy ci, którzy źle się sprawowali w ciągu roku. Aby przebierańcy - baba, ksiądz, miś, grajek, kominiarz i dziady rózgi nie nadużywali, porządku pilnował Żandar w stroju żandarma.
Przebierańcy składali mieszkańcom życzenia, najmłodszych polewali wodą, a wszystkim odwiedzanym smarowali twarze specjalnie przygotowaną mazią. W zamian otrzymywali poczęstunek. To jedna z niewielu poznańskich tradycji wielkanocnych, która przetrwała tak długo. Sytuacja zmieniła się przez pandemię koronawirusa.
Podobnie jak w ubiegłym roku, dziś Żandarów na Ławicy nie spotkamy. Jak przekazał w rozmowie z WTK Henryk Magdziarek, z Rady Osiedla Ławica nie wiadomo z jaką reakcją policji, przy obecnych restrykcjach sanitarnych, spotkałby się zwyczaj, dlatego podjęto decyzję, by z tegorocznej "zabawy" znów zrezygnować.