Zatrzymano włamywaczy. Okradali domy pod Kórnikiem
Policjanci od kilku miesięcy zajmowali się sprawą.
Zgłoszenia o kradzieżach z włamaniem do domów jednorodzinnych pochodziły od mieszkańców Borówca, Szczytnik, Mościenicy czy Kórnika. - Przestępcy zawsze działali w ten sam sposób. Wchodzili do budynku przez okno tarasowe i wynosili głównie pieniądze, biżuterię i drogie, kolekcjonerskie zegarki - wyjaśnia Marta Mróz z poznańskiej policji.
Policjanci z Poznania, we współpracy z funkcjonariuszami z Kórnika, ustalili dwie osoby, które mogą mieć związek z włamaniami. Mężczyzn zatrzymano już w grudniu w antykwariacie na poznańskim Starym Mieście, gdy sprzedawali swój łup. - Pierwszy z nich, 33-latek, decyzją sądu został tymczasowo aresztowany, a 23-latek otrzymał dozór policyjny. Podczas przeszukania ich miejsc zamieszkania policjanci zabezpieczyli również inne kosztowności, których łączna wartość wynosiła ponad 150 tys. złotych. Przedmioty te zostały już oddane w ręce prawowitych właścicieli - dodaje.
Na przełomie lutego i marca doszło do kolejnych zatrzymań. Tym razem w ręce policji wpadło trzech mężczyzn oraz kobieta. - Cała czwórka usłyszała zarzut paserstwa, a 30-latka dodatkowo odpowie za posiadanie narkotyków. Okazało się, że to ona udostępniła złodziejom altanę, gdzie przechowywali przedmioty z kradzieży, a w trakcie przeszukania jej miejsca zamieszkania mundurowi dodatkowo znaleźli tam narkotyki - kończy.
Policjanci cały czas pracują nad tą sprawą.