Ciężko chory 10-latek potrzebuje rehabilitacji i sprzętu do ćwiczeń. "Do tej pory radziliśmy sobie sami, ale niestety jest coraz gorzej"
W ubiegłym roku u Mikołaja wykryto guza w III komorze mózgu. Pojawiło się także wodogłowie. Chłopiec trafił na stół operacyjny, po kilku dniach przeszedł udar. Dziś ma
niedowład prawostronny i afazję, mówi tylko pojedyncze słowa. Rodzice nieustannie walczą o jego powrót do zdrowia. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będzie dane nam zakładać zbiórkę dla syna, ponieważ życie zbyt mocno nas doświadczy - informuje mama chłopca. Guz, który wywrócił nasze życie do góry nogami to teratoma-guz mieszany z komórek germinalnych (zbudowany z aż 3 różnych nowotworów), bardzo rzadko wykrywany w Polsce - dodaje.
Rehabilitacja chłopca jest bardzo kosztowana, rodzina nie jest już w stanie sama pokryć takich kosztów stąd apel o pomoc. Niestety pandemia spowodowała, że ja musiałam zamknąć swoją działalność, a mąż pracuje w ograniczonym trybie. Do tej pory radziliśmy sobie sami, ale niestety jest coraz gorzej, dlatego daliśmy się namówić na założenie zbiórki - informuje Marta Nowak. Zbiórka ta ma pokryć koszt zakupu rowerka rehabilitacyjnego, który ma pomóc Mikusiowi oraz część środków rehabilitacji które tygodniowo wynoszą nas 700zł - dodaje.
Osoby, które chcą pomóc Mikołajowi mogą to zrobić tutaj. W akcje włączyli się też koledzy i nauczyciele chłopca.