3 tygodnie spędził w poznańskim schronisku, właściciele szukali go bliżej domu... 300 km od Poznania
Historia ze szczęśliwym zakończeniem.
Piękny biały kot kilka tygodni temu trafił do poznańskiego schroniska dla zwierząt. Spędził w nim trzy tygodnie. - Powoli traciliśmy nadzieję na odnalezienie właściciela i szykowaliśmy go do adopcji. Jak się później okazało kot do naszego miasta zabrał się "na gapę" z miasta oddalonego od Poznania o prawie 300 km - wyjaśniają pracownicy schroniska.
Właściciele zwierzaka rozpaczliwie szukali go w swojej okolicy. - Kot nie miał niestety chipa, który w takich sytuacjach skraca czas poszukiwań i ułatwia informowanie właściciela o znalezieniu zguby. Ostatecznie jednak rozwieszane przez właścicieli ogłoszenia i czujność kilku osób sprawiła, że ten jegomość odpoczywa już w domu po swojej szalonej przygodzie - dodają.
Przypominamy, że psy i koty mieszkające w Poznaniu mogą otrzymać bezpłatnie chip ułatwiający identyfikację właściciela. - Ta historia jest doskonałym dowodem na to, że nigdy nie należy rezygnować z poszukiwań zagubionego zwierzaka - kończą pracownicy schroniska.