Bezdomni w okolicach PST: "kopią dziury i gromadzą śmieci"
Sytuacja osób bezdomnych zwróciła uwagę naszej Czytelniczki.
Zastanawia mnie dlaczego straż miejska/policja nie zrobi nic z bezdomnymi na odcinku Szymanowskiego-Kurpińskiego. Pod mostem kopią dziury i gromadzą śmieci, nawet wózek inwalidzki dziś tam był. Chodzi o te kładki/mosty PST - pisze nasza Czytelniczka.
O sytuację bezdomnych w okolicach PST zapytaliśmy rzecznika straży miejskiej w Poznaniu. Strażnicy zapewniają, że wspólnie z pracownikami MOPR docierają do wszystkich bezdomnych, którzy koczują w miejscach nieogrzewanych. Kontrole wspólne prowadzone są co tydzień, a interwencyjne z uwagi na niską temperaturę nawet 2 razy dziennie.
Dziękujemy za każdy sygnał od mieszkańców w sprawie koczowisk bezdomnych. Wszyscy są informowani o możliwej do uzyskania pomocy socjalnej, w tym o noclegowni oraz o zagrożeniu ze strony epidemii. W sytuacjach szczególnych strażnicy wzywają pomoc medyczną, przekazują pakiety żywnościowe oraz maseczki - mówi nam Przemysław Piwecki.
Pod wiaduktem nad PST strażnicy zgłosili do zespołu ratownictwa medycznego kobietę chorą, wymagającą pomocy. Dla wydostania jej konieczne było wezwanie straży pożarnej - przypomina rzecznik - pisaliśmy o tym tutaj. Ponadto dodaje , że tylko osoby w stanie upojenia alkoholowego można i należy zabrać pod opiekę medyczną w ODoN. W każdym innym przypadku, bez zgody samego zainteresowanego pomocy nie można udzielić. Wyjątek możliwy jest po decyzji Sądu o ubezwłasnowolnieniu a o taką może wystąpić tylko MOPR - kończy Piwecki.