W trakcie policyjnej kontroli usłyszeli... miauczenie spod zderzaka

Do zdarzenia doszło w niedzielę w Ostrowie Wielkopolskim.

Zima nie rozpieszcza nie tylko kierowców. Z mrozami próbują sobie radzić bezpańskie zwierzęta. Koty niestety wybierają niebezpieczne schronienie - w autach, i to w takich ich częściach, które nie są widoczne dla kierowców wsiadających do swoich pojazdów. Często więc kierowca nawet nie wie, że wiezie pasażera na gapę, a co więcej, że może mu zrobić krzywdę.

Taki pasażer na gapę został w niedzielę zidentyfikowany w samochodzie zatrzymanym do kontroli w Ostrowie Wielkopolskim. - Nasz ostrowski Doktor Dolittle st. asp. Tomasz Morawek w trakcie sprawdzania stanu technicznego samochodu zatrzymanego do kontroli drogowej usłyszał "miauczenie". Po chwili spod tylnego zderzaka auta "wyskoczył" kot. Sam kierujący był zaskoczony dodatkowym pasażerem! Pan Gracjan zabiera kota do domu i zapewni mu opiekę! To się nazywa szczęście! - piszą funkcjonariusze z Ostrowa na Facebooku.