Nie zatrzymał się do kontroli, bo się przestraszył. Teraz grozi mu 5 lat więzienia

Policjanci z południa regionu zatrzymali 23-letniego obywatela Mołdawii.

W nocy z 27 na 28 stycznia policjanci patrolujący tereny gminy Jutrosin (powiat rawicki) zauważyli mężczyznę, poruszającego się osobowym citroenem. - Z uwagi na późną porę oraz fakt, że samochód znajdował się na kujawsko-pomorskich numerach rejestracyjnych, postanowili go zatrzymać. Kierowca jednak nie zareagował na podawane sygnały przez policjantów i rozpoczął ucieczkę. Po krótkim pościgu uciekinier na Rynku w Jutrosinie nie opanował prowadzonego przez siebie auta i uderzył w betonową donicę, uszkadzając ją. Kiedy samochód się zatrzymał, mężczyzna wyskoczył z niego i zaczął uciekać pieszo. Biegnący za nim policjanci widzieli, jak uciekinier wyrzuca przedmiot przypominający broń. Chwilę później kierowca citroena został schwytany, a przedmiot jaki wyrzucił zabezpieczony - relacjonowała asp. sztab. Beata Jarczewska.

23-latek pochodzi z Mołdawii, ale od 5 lat mieszka w Polsce, a na terenie powiatu rawickiego od dwóch. Citroena pożyczył od kolegi, a wyrzucona przez niego broń była na gumowe kulki i nie wymagała pozwolenia. - 23-latek tłumaczył, że wystraszył się sytuacji w jakiej się znalazł i dlatego zaczął uciekać. Mężczyzna usłyszał zarzut, za który grozi mu do 5 lat więzienia, odpowie również za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym - podsumowała asp. sztab. Jarczewska.