Dwa kluby otwarte mimo zakazów. Właściciele tłumaczyli, że to m.in. lekcje tańca
Przedstawiciele sanepidu i policjanci w weekend odwiedzili dwa ostrowskie kluby.
Jak relacjonuje portal wlkp24.info właściciele klubów tłumaczyli, że sale służą jedynie do słuchania muzyki i lekcji tańca. Nie przekonało to kontrolujących. Nałożona została grzywna w wysokości od 10 tysięcy do 30 tysięcy złotych. Sprawa będzie miała swój dalszy ciąg, bo właściciele najprawdopodobniej postanowią odwołać się od tej decyzji - mówi w rozmowie z lokalnym portalem Tadeusz Andrzej Biliński, dyrektor ostrowskiego sanepidu i zapewnia, że kontrole trwają cały czas. Sprawdzamy wszystkie restauracje, puby, dyskoteki oraz kluby fitness. Sprawdzamy punkty razem z policją lub dzielimy się obowiązkami. Jeśli mundurowi natrafią na nieprawidłowości to informują nas o tym - dodaje.
Jak informują dziennikarze portalu wlkp24.info w weekend w Ostrwie Wielkopolskim została też otwarta jedna z restauracji. Właściciel wyjaśnił policjantom i pracownikom Sanepidu, że przy stolikach siedzą testerzy a z każdym z nich podpisał umowę o dzieło.
Najpopularniejsze komentarze