Śmiertelnie niebezpieczne "ślizgawki". Służby ostrzegają i apelują!

Mróz sprawił, że na poznańskich akwenach pojawia się coraz grubsza warstwa lodu. Służby przypominają - jeziora i stawy to nie lodowiska.

Niskie temperatury w ostatnich dniach skuły lodem poznańskie akweny. To bardzo zachęca do wchodzenia na jeziora i stawy. Zabawa na tzw. "dzikich lodowiskach" może się skończyć kąpielą w lodowatej wodzie, a w przypadku braku udzielenia pomocy przez innych - nawet śmiercią. Tylko w niedzielę w Poznaniu doszło do dwóch zdarzeń. Na Szachtach zginął 21-latek, później w tym miejscu lód załamał się pod nastolatkami, które zdołali uratować policjanci.

Służby cały czas apelują. Mróz sprawił, że jeziora pokrył lód. Jednak to widok, który powinien wyłącznie cieszyć oko. Nigdy nie powinniśmy na niego wchodzić. Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie niesie za sobą śmiertelne zagrożenie. Apelujemy o rozsądek oraz ostrożność i nie wchodzenie na zamarznięte zbiorniki wodne - tłumaczą policjanci.

My jesteśmy odpowiednio zabezpieczeni i ćwiczymy to od lat przy każdej okazji jak radzić sobie na kruchym lodzie. Wy niekoniecznie więc pomimo zamknięcia lodowisk nie korzystajcie z zbiorników naturalnych - przekonują strażacy z Heavy Rescue SGRT OSP Mosina.

Pomimo tego, że mróz trzyma od kilku dni, lód na zbiornikach wodnych nie jest na tyle gruby, aby bezpiecznie chodzić po nim. PROSIMY O NIEWCHODZENIE NA LÓD dla własnego bezpieczeństwa, tym bardziej, że prognozy pogody zapowiadają znaczny wzrost temperatur - apelują przedstawiciele Zarządu Zieleni Miejskiej w Poznaniu.

Służby przypominają, że choć od kilku dni towarzyszy nam siarczysty mróz lód nigdy nie jest bezpieczny.