Ze Śródki zniknął fragment płyty nagrobnej, po której jeździli kierowcy
O sprawie pisaliśmy we wtorek.
Nasza czytelniczka zaalarmowała nas o fragmencie płyty nagrobnej, który znajdował się wśród kocich łbów na ulicy Filipińskiej na Śródce. Prace związane z naprawą nawierzchni ulicy przeprowadzano tu w listopadzie ubiegłego roku. - Polegały na zdjęciu istniejącej nawierzchni i ułożeniu od nowa, tak by zniwelować wszelkie nierówności, przy zachowaniu historycznego charakteru ulicy - tłumaczył nam Marcin Idczak z Zarządu Dróg Miejskich.
Do odtworzenia nawierzchni wykorzystano ułożoną tam wcześniej starą kostkę. Po naszej interwencji przedstawiciele ZDM pojawili się na miejscu. - Kawałek kamienia, który mógł być częścią płyty nagrobnej został usunięty z ul. Filipińskiej. Znajdował się na styku części jezdni, która była remontowana i fragmentu, gdzie nie było prowadzonych prac - wyjaśnia dziś ZDM. - Jego wymiary zbliżone są do obowiązującego przed II Wojną Światową w robotach brukarskich i ma kształt kostki rzędowej stosowanej na ulicach Poznaniam - dodaje.
Kamień dziś wyciągnięto z nawierzchni i przewieziono do siedziby ZDM. Nawierzchnię uzupełniono o inną kostkę.