Kościół ukarany za zbyt głośne dzwony. Aktywista proponuje, by parafianie montowali urządzenia emitujące ich dźwięk na swoich posesjach
Pod koniec roku pisaliśmy o mandacie, jaki nałożono na parafię z poznańskiej Wildy.
Chodzi o parafię Zmartwychwstania Pańskiego. Nałożono na nią mandat w wysokości 300 złotych za nie dostosowanie się do bariery dopuszczalnego poziomu hałasu generowanego przez dzwony kościoła. Nakazano też wyciszenie dzwonów. - W wyniku całej zaistniałej sytuacji będziemy zmuszeni całkowicie wyłączyć dzwony, bo bardzo przeszkadzają niektórym naszym parafianom - poinformowała parafia na Facebooku.
I choć wydawałoby się, że na tym sprawa się zakończy, pojawił się głos aktywisty z Niezależnej Inicjatywy Obywatelskiej Niepodległość. Paweł Urbański proponuje, by zainteresowani parafianie otrzymali nagrania dźwięku dzwonów, a następnie emitowali je na swoich posesjach o zwyczajowych porach. Miałby to być dźwięk o dopuszczalnym poziomie hałasu. - Warto, w ten sposób postawić na swoim, szczególnie, że oponentom nie "przeszkadza hałas" tylko dźwięk dzwonów, który dręczy ich sumienia i działa na ich uszy jak woda święcona na czarta - wyjaśnia Urbański.
Jak podkreśla Urbański, jego opinia ma uświadomić oponentom, że ich działania "mogą być nie tylko bezskuteczne, ale spowodują odwrotny skutek, bo gdyby pomysł został jednak zrealizowany, to dźwięk dzwonów będzie słyszalny także tam, gdzie dotychczas nigdy nie docierał".
Najpopularniejsze komentarze