Trwają poszukiwania kota ."Wymknął się z mieszkania, a sąsiad wyrzucił go na ulicę"
Osoby, które widziały zwierzę proszone są o pilny kontakt.
O pomoc w poszukiwaniach poprosiła nas Czytelniczka. Kotek wymknął się z mieszkania na 1 piętrze w budynku przy ulicy Glogowskiej 63 w Poznaniu w sobotę, 12 grudnia 2020 około godziny 10. Kot uciekł na 5 piętro i został wyrzucony prosto na ulicę przez sąsiada mieszkającego na 5 piętrze w tym samym budynku. Na podstawie monitoringów z okolicznych sklepów udało nam się ustalić, że kot wszedł pod auto i pod jego maską pojechał na ulicę św. Szczepana na Dębcu. Auto stało cały weekend w okolicy tamtejszej szkoły podstawowej - pisze Monika. Zawiadomione zostały fundacje oraz schroniska, umieściłam apele w lokalnych grupach na Facebooku miedzy innymi. Jak do tej pory nie mamy nawet śladu i szukamy dosłownie wszędzie - dodaje.
Kotka ma 14 lat, ubarwienie szylkretowe (czarne z rudymi plamkami), oczy żółte, waży około 3,5 do 4 kg. Ma też ubytki w uzębieniu, jest płochliwa, nieufna, nie znająca otoczenia, nie posiada czipa ani obroży, jest wysterylizowana. Kotka wabi się Pełka.
Osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat zaginionego zwierzęcia proszone są o kontakt pod numerami telefonu: 608-497-425 i 666-334-011.
Znalazca może liczyć na nagrodę.
Najpopularniejsze komentarze