Lis i Błaszczykowski pogrążyli Kolejorza. Lech Poznań - Wisła Kraków 0:1
Nie tak zakończenie 2020 roku wyobrażali sobie kibice Lecha Poznań.
Kolejorz notował ostatnio słabe wyniki, podejmował jednak niżej notowaną Wisłę Kraków i stawiano go w roli zdecydowanego faworyta.
Gospodarze przeprowadzili w tym meczu więcej akcji, częściej strzelali, dłużej utrzymywali się przy piłce. Już po pierwszej połowie, zakończonej bezbramkowym remisem, można było czuć niedosyt. Szczególnie, że poziom meczu generalnie nie zachował.
Tuż przed przerwą arbiter podyktował rzut karny dla Lecha, bo uznał. że Klemenz ręką zablokował strzał Tiby. Po analizie VAR decyzja została jednak zmieniona.
Gospodarze nieźle zaczęli drugą połowę i wydawało się, że zaraz strzelą gola. Stało się jednak inaczej... ładny kontratak wyprowadzili Brown Forbes i Błaszczykowski, a ten drugi wykończył go dokładnym strzałem.
Do końca spotkania gospodarze próbowali jeszcze odwrócić losy rywalizacji, ale z każdą minutą rosło wrażenie, że Lis nie da się tego dnia pokonać. Golkiper Wisły, mający za sobą kilka lat w barwach Kolejorza, rozegrał bardzo dobre spotkanie i dołożył ogromną cegiełkę do zwycięstwa Białej Gwiazdy.
Lech kończy jesień z 17 punktami zdobytymi w 14 kolejkach, co jest wynikiem dalekim od oczekiwanego. W grudniu piłkarze trenera Żurawia zapłacili dużą cenę za natłok spotkań i wiosną czeka ich ciężka pogoń za czołówką.
Lech Poznań - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
Lech: Filip Bednarek - Bohdan Butko, Lubomir Satka, Tomasz Dejewski, Wasyl Kraweć, Pedro Tiba, Jakub Moder, Jakub Kamiński (62' Filip Marchwiński), Dani Ramirez, Tymoteusz Puchacz (68' Alan Czerwiński), Muhammad Awad (62' Hubert Sobol).
Wisła: Mateusz Lis - Dawid Szot, Lukas Klemenz, Adi Mehremić, Łukasz Burliga (85' Dawid Abramowicz), Patryk Plewka, Georgij Żukow, Jean Carlos Silva (53' Jakub Błaszczykowski), Stefan Savić, Yaw Yeboah, Felicio Brown Forbes (85' Aleksander Buksa).
Bramka: Błaszczykowski 67''
Najpopularniejsze komentarze