Reklama
Reklama

Luboń: Zakon Jana Pawła II zabiera głos w sprawie pedofilii jednego z "rycerzy" i zapewnia mu pomoc prawną

fot. parafiajp2.lubon.pl
fot. parafiajp2.lubon.pl

O sprawie zrobiło się głośno w ostatnich dniach za sprawą publikacji Gazety Wyborczej.

Przemysław C. przez lata pomagał w parafii św. Barbary w Luboniu jako kantor, lektor. Pomagał przy ołtarzu, załatwiał sprawy zlecone przez proboszcza, opiekował się ministrantami. Od dwóch lat jest Wielkim Rycerzem - członkiem zakonu rycerzy św. Jana Pawła II. Zatrzymano go na początku września pod zarzutem wykorzystania seksualnego małoletniej dziewczynki około 2003 roku.

Już w 2008 roku C. znalazł się w obrębie zainteresowań policji. W jego komputerze znaleziono pornografię m.in. dziecięcą, a także nagranie przedstawiające stosunek kobiety z koniem. C. przyznał się do winy, ale tłumaczył, że pornografia dziecięca go nie interesuje. Mówił, że nie wiedział, co ściągał z internetu. Nie umiał jednak powiedzieć, dlaczego nie usunął nagrań z dysku. Prokuratura mu nie uwierzyła. W 2009 roku skazano go na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata.

Ponieważ do parafii, w której się udzielał, nie dotarła informacja o wyroku, mężczyzna wciąż aktywnie działał w Kościele. Przeniósł się do parafii św. Jana Pawła II w Luboniu. Rok opiekował się ministrantami. Proboszcz i kuria zapewniają, że nie mieli pojęcia o wyroku mężczyzny. Takie samo stanowisko utrzymuje Zakon rycerzy Jana Pawła II, który wydał oświadczenie w tej sprawie. - Rycerze Jana Pawła II potępiają wszelkie grzechy, nadużycia wobec innych ludzi. Szczególny wstręt i obrzydzenie budzą w nas czyny o charakterze pedofilskim. Zdecydowana większość Rycerzy Jana Pawła II to mężowie i ojcowie rodzin. Staramy się, przykładnie wypełniać nasze powołanie do małżeństwa i ojcostwa inspirując się coraz bardziej aktualnym nauczaniem Świętego Jana Pawła Wielkiego - czytamy.

Jak zaznaczają rycerze, ich "Brat Rycerz" przystąpił do zakonu 2 lata temu i nie ujawnił nikomu "ciemnych kart" swojego życiorysu. - Był on postrzegany przez najbliższe otoczenie jako przykładny katolik, dzielnie zmagający się od urodzenia z porażeniem mózgowym - dodaje zakon.

- Bracia Rycerze oraz władze Zakonu Rycerzy Jana Pawła II dowiedzieli się o zatrzymaniu a następnie o tymczasowym aresztowaniu naszego Brata Rycerza we wrześniu tego roku od jego najbliższej rodziny. Dowiedzieliśmy się także, że zarzucany naszemu współbratu czyn ma charakter pedofilski i dotyczy zdarzeń sprzed siedemnastu lat. Dowiedzieliśmy się także, że nasz współbrat przyznał się do zarzucanego czynu i wyraził skruchę i szczery żal przed prokuratorem. Za zgodą rodziny nasi współbracia prawnicy podjęli się obrony naszego podejrzanego współbrata. Niestety do dzisiaj nie uzyskali zgody na widzenie z podejrzanym. A zgodę na dostęp do części zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie uzyskali dopiero kilka dni temu. Uważamy, że każdy ma prawo do obrony - nawet jeśli popełnił najbardziej ohydne czyny - które winno służyć zapewnieniu uczciwego procesu i sprawiedliwej karze.

"Generał Zakonu Jana Pawła II" zawiesił Przemysława C. w prawach rycerza. Jeśli zarzuty się potwierdzą, zostanie on wydalony z szeregów "bractwa".

Przypomnijmy, że zatrzymany we wrześniu tego roku C. przyznał się do wykorzystania seksualnego dziewczynki. Złożył wyjaśnienia. Sprawa jest w toku. Ponownie sprawdzono jego komputer i ponownie znaleziono na nim pornografię dziecięcą.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
30.23 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro