Za zakupy płacił cudzą kartą, na koniec ją wyrzucił. "Myślał, że sprawa się nie wyda"
58-latkowi z Wronek grozi kilka lat więzienia.
27 listopada policjanci z Szamotuł otrzymali informację o tym, że jeden z mieszkańców Wronek stracił swoją kartę płatniczą. Jak wyjaśniał zgłaszający, jeszcze przed jej zablokowaniem ktoś dokonał przy jej użyciu zakupów na 250 złotych.
- Okazało się, iż nieznany sprawca płacił za zakupy w kilku sklepach na terenie Wronek, istniała więc szansa, że był to ktoś miejscowy. Policjanci sprawdzili powyższe sklepy. Za pieniądze z konta bankowego pokrzywdzonego, sprawca kupił m.in. słodycze, książki, alkohol i kupon na loterię - wymienia Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Dzięki kamerom monitoringu umieszczonym w sklepach oraz rozmowie z ich pracownikami policjanci wpadli na trop mężczyzny podejrzanego o przestępstwo. 58-latek został zatrzymany. - W trakcie przeszukania funkcjonariusze nie znaleźli karty bankomatowej, gdyż podejrzany wyrzucił ją wcześniej, w obawie, że i tak zostanie zablokowana - dodaje.
Mężczyźnie postawiono zarzut przywłaszczenia znalezionego dokumentu i włamania do systemu płatności bankowych przez płatność przywłaszczoną kartą. - Przyznał się do zarzucanych czynów. W rozmowie z policjantami przyznał, że skusiła go znaleziona karta i myślał, że po prostu ta sprawa się nie wyda.
Grozi mu kilka lat więzienia.