Premier opowiadał o dodatkowym urlopie i ulgach dla oddających osocze. W przepisach nie ma o tym ani słowa
Wszystko wskazuje na to, że premier wprowadził część Polaków w błąd.
Na sprawę zwraca uwagę RMF FM, przypominając, że tydzień temu podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki opowiadał o korzyściach dla osób, które przeszły COVID-19 i zdecydują się oddać osocze.
- Można korzystać i z ulgi podatkowej PIT, tzw. ulgi na darowizny, 2 dni wolne od pracy, a także ulgi na transport kolejowy czy miejski, jak również pakiet konsultacji medycznych - mówił szef rządu. Z jego słów wyraźnie wynikało, że te benefity są już dostępne.
Problem w tym, że oddając osocze nie otrzymamy np. odpowiedniego zaświadczenia. Nikt nie może go wystawić, bo zwyczajnie nie istnieją umożliwiające to przepisy.
Jak podaje RMF FM, resort zdrowia potwierdził, że projekt ustawy jeszcze nie powstał. Prace, według rzecznika Wojciecha Andruszkiewicza, mają być jednak "na ukończeniu".
Osocze mogą oddać osoby pomiędzy 18. a 65. rokiem życia, które dobrze się czują, nie biorą leków i co najmniej 28 dni temu przeszły COVID. Pobrany materiał wykorzystywany jest w leczeniu chorych.
Najpopularniejsze komentarze