Nietypowy gość w rejonie Śródki: "martwię się o jego los"
Nad Cybiną i w rejonie Śródki można natknąć się na bociana, który nie boi się ludzi.
- Od ponad tygodnia w okolicach ICHOT'u i Młodzieżowego Ośrodka Sportu w pobliżu Cybiny można spotkać sympatycznego boćka, ale martwię się o jego los - napisał do nas czytelnik Adam. - Ten widok o tej porze roku... Widziałem ostatnio kilka bocianów czarnych na środku Jeziora Maltańskiego, co roku robią sobie przerwę, a później odlatują. A ten sam jest tutaj i nie odleciał na południe. Widziałem ,że ma obrączki z numerami. Może jest w Poznaniu związek, klub ornitologów lub schronisko dla ptactwa. Teraz jest jeszcze ciepło - dodaje Adam.
Bocian pojawił się także w niedzielę na dworcu autobusowym na rondzie Śródka, gdzie na zdjęciach uchwycił go nasz inny czytelnik. Bocian nie wygląda na chorego.
W maju pisaliśmy o nietypowym spotkaniu nad Cybiną - właśnie z bocianem. Mógł to być ten sam ptak. Także był zaobrączkowany i kompletnie nie bał się ludzi. Wówczas po spotkaniu po prostu odleciał.
Z ustaleń innego naszego czytelnika wynika, że bocian mieszka w tej okolicy od kilku lat. Miał zostać wypuszczony na wolność wraz z kilkoma innymi bocianami. Pozostałe odleciały, a ten jeden został. Bocianowi nic nie grozi do momentu wystąpienia mrozów. Gdy te się pojawią, ptak zostanie odłowiony i zapewnione mu zostanie schronienie na okres zimy. Apelujemy, by go nie dokarmiać - w tym względzie radzi sobie sam, a próby dokarmiania niewłaściwym pokarmem mogą się dla niego skończyć tragicznie.