Kolejna interwencja policjantów w Domu Zakonnym Salezjanów
We wtorek wieczorem funkcjonariusze weszli do celi ks. Woźnickiego, w której ponownie zgromadzili się wierni.
We wtorek wieczorem funkcjonariuszy policji ponownie wezwano do celi księdza, w której ponownie zebrało się kilku wiernych. Tymczasem cela ma około 7 metrów kwadratowych powierzchni, a więc zgodnie z obostrzeniami czerwonej strefy w nabożeństwie może tu uczestniczyć 1 osoba poza księdzem i ministrantem. Policjanci poprosili wiernych oraz księdza i ministranta o okazanie dokumentu tożsamości. Doszło do dyskusji, ale tym razem wszyscy pokazali funkcjonariuszom dowody osobiste. Nie trzeba więc było nikogo zabierać na komisariat. Zarówno osoby odprawiające nabożeństwo, jak i wierni, muszą się liczyć z konsekwencjami łamania obostrzeń.
Już po zakończeniu interwencji ksiądz z wiernymi modlili się wspólnie, ale nie w jego celi.
Już w poniedziałek pisaliśmy o policjantach, którzy przerwali nabożeństwo odprawiane w Domu Zakonnym Towarzystwa Salezjańskiego przez księdza Michała Woźnickiego. Duchownego wydano z Towarzystwa i wezwano do opuszczenia Domu Zakonnego, ale ksiądz do tej pory tego nie zrobił. Woźnicki codziennie rano odprawia Mszę Świętą Trydencką, a więc mszę w nadzwyczajnej formie Rytu Rzymskiego, w której uczestniczy kilku wiernych.
Najpopularniejsze komentarze